Kawa, którą chcemy Wam dzisiaj zaprezentować to owoc długich poszukiwań, jeszcze dłuższych cuppingów i rozmów do rana nad tym co będzie najlepsze.
 
Znacie nasze zwierzaki już całkiem nieźle z roku na rok Lwy są Waszym ulubieńcem zarówno gdy przychodzi czas na wybór kawy do domu jak i tej w kawiarni. Z mlekiem czy czarna w obu wersjach smakuje pysznie. Dlatego chcieliśmy trochę podkręcić temperaturę i wprowadzić coś nowego do naszej zwierzakowej rodziny.
 
Poznajcie Monkey Town: blend 3 różnych arabik. Etiopia, Sumatra i Brazylia. Wszystkie trzy świetnie się uzupełniają tworząc nie takie oczywiste kawowe połączenie. W espresso zaparzonym z Monkey Town będziecie mieć dużo żółtych owoców, będzie soczyście lekko kwaskowo. A jak połączycie je z mleczkiem to wyjdzie prawdziwa multiwitaminowa bomba. Najlpiej na nim wychodzi flacik ale to już moja prywatna opinia. Wy pijcie co chcecie i co Wam najlepiej smakuje.